Sprawdzanie pogody w górach to prawdziwy temat-rzeka. Każdy ma tu swoje przyzwyczajenia, pocztą pantoflową zaś wędrują coraz to nowe rewelacje. Specjalnie dla Was przebrnęliśmy przez ocean informacji z zamiarem obalenia kilku pogodowych mitów. I wskazania miejsc, w których znajdziecie najdokładniejsze dane.
Na początku przedstawimy przegląd serwisów pogodowych, na końcu – odpowiedzi na super-ważne pytania!
Gdzie szukać górskich prognoz?
METEO ICM – najbardziej znany polski serwis oferujący prognozę numeryczną. Znajdziecie tu prognozy pogody wg modelu UM 4km i COAMPS 13km. Model UM jest znany ze swojej precyzji na obszarach górskich, czterokilometrowa siatka stawia go w ścisłej czołówce naszego zestawienia. Zanim zaplanujecie wg niego górski wyjazd – pamiętajcie, że dostępne w serwisie meteogramy nie są korygowane ludzką ręką, patrzycie na czysto numeryczne wyniki działania algorytmu. Ze wszystkimi tego konsekwencjami. Miejcie też świadomość, że UM nie ma zbyt dokładnych danych na temat wysokości n.p.m. w mierzonym punkcie. Stąd może przekłamywać wyniki w miejscach o dużych wysokościach względnych.
METEOPROGNOZA – strona ta nie wygląda na pierwszy rzut zachęcająco, ale oferuje coś zupełnie unikalnego. Zawiera bowiem meteogramy modelu WRF o gęstości siatki nawet 1,3km dla polskich gór, w tym Tatr i Podhala. Zachęcamy do wspierania tego przedsięwzięcia! Dla zachęty zobaczcie kilka linków do tarzańskich prognoz!
ONET – zaskoczył nas fakt, że serwis pogodowy Onetu korzysta z usług jednego z największych prywatnych instytutów pogodowych. Przedstawione prognozy są tu kombinacjami modeli ECMWF, UKMO, GFS, Hirlam i WRF. Powiemy tylko, że umiejętne połączenie modeli może doprowadzić do naprawdę rewelacyjnych rezultatów. Nieumiejętne zaś – przypomina w przenośni mieszanie wszystkich farbek w celu znalezienia idealnego koloru :-).
METEOBLUE – szwajcarski serwis przeznaczony dla bardziej zaawansowanych użytkowników. Znajdziecie w nim prognozy pogody wygenerowane przez wiele modeli globalnych i lokalnych, w tym przede wszystkim przez precyzyjny NNM4 i NEMS4 – o siatce 3 km z uwzględnieniem wysokości n.p.m. Zaletą Meteoblue jest ogrom dostarczanych danych, polskojęzyczny interfejs oraz znajomość własnych słabości (ostrzeganie, że dana prognoza może być niedokładna). Pomoc portalu podaje, że pełna paleta modeli pogodowych obejmuje tylko południowo-zachodnią część Polski (głównie Sudety), ale nie mamy co do tego pewności.
Gdzie nie szukać górskich prognoz?
WP, Interia, TwojaPogoda, TVN, AccuWeather, Mountain Forecast – te serwisy nie zdradzają swoich źródeł i metodologii, trudno więc mieć pewność co do jakości prognoz.
YR.NO – wielu turystów wymienia ten norweski serwis jako pierwsze źródło informacji o pogodzie. My jednak odradzamy korzystanie z niego przy planowaniu wyjazdu w jakiekolwiek góry na południe od Bydgoszczy. Nie zrozumcie nas źle, yr.no to naprawdę wspaniała strona. Problem w tym, że zasięg jej dokładnych prognoz kończy się gdzieś w połowie Polski. Wyznaczane są one bowiem dla krajów skandynawskich oraz basenu Morza Bałtyckiego. Karpaty i Sudety leżą poza zasięgiem szczegółowych danych i objęte są globalnym modelem ECMWF. Nowoczesnym, ale operującym na zbyt słabej siatce rzędu 16km.
POGODYNKA – oficjalny serwis Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. W swoich prognozach używa modelu COSMO 7km i GFS 27-70km. O ile może sprawdzić się w mniej skomplikowanym terenie, o tyle w górach raczej nie wystarczy. Nie wiemy dokładnie, której wersji COSMO używa IMiGW, w przeszłości jednak model ten miał problemy z przekłamywaniem prognoz wokół górskich szczytów.
METEOPROG – wschodnioeuropejskie przedsięwzięcie, wykorzystujące nowoczesny i otwarty model WRF. Niestety gęstość jego siatki wynosi od 27km w centrum kraju do 9km na wybrzeżu i terenach górskich. To zdecydowanie za mało, aby powalczyć z ICM METEO.
Jak to działa?
Jak wyznacza się dziś prognozy pogody?
Zdecydowana większość dostępnych prognoz to tzw. prognozy numeryczne i ich pochodne. Potężne superkomputery otrzymują zestaw danych na podstawie przeszłych i obecnych stanów pogody, a następnie mają za zadanie jak najdokładniej przepowiedzieć pogodę w przyszłości - uwzględniając przy tym rzeźbę terenu i szereg innych, szalenie skomplikowanych czynników.
Czy wszystkie prognozy są identyczne i pochodzą z jednego źródła?
Ależ nie! Istnieje mnóstwo modeli wyznaczania pogody (UM, COAMPS, COSMO, HIRLAM, WRF, GFS, ALADIN, ECMWF...), każdy z nich ma swoje wady i zalety, każdy działa też inaczej w różnych częściach świata.
Czy w numerycznym prognozowaniu pogody bierze udział człowiek?
Tak. Najpierw na etapie zbierania danych o obecnej pogodzie (niewiele stacji pogodowych potrafi zbierać dane automatycznie, często zdarza się, że ktoś musi ocenić coś zupełnie "na oko"). Potem zaś niejednokrotnie podczas obróbki danych, zwłaszcza przy posługiwaniu się kilkoma modelami na raz. Doświadczeni meteorologowie potrafią szybko ocenić, który sposób wyznaczania pogody jest w danych warunkach najskuteczniejszy.
Jak określić dokładność prognozy pogody?
Należy poszukać informacji, jak gęsta siatka została użyta przy obliczaniu prognozy. Co to oznacza? Teren, na którym prognozowana jest pogoda dzieli się zazwyczaj za pomocą poziomych i pionowych linii. Pogodę oblicza się tylko dla punktów przecięcia tych linii. Gęstsza sieć linii (co 1-5km) oznacza dokładniejszą prognozę, rzadsza sieć linii (6-60km) - oznacza prognozę bardziej "ogólną".
W idealnym świecie linie siatki rozstawione byłyby co metr, my zaś moglibyśmy sprawdzać prognozę osobno dla każdego kąta naszego podwórka. W rzeczywistości jednak im gęstsza siatka, tym więcej wymaga obliczeń. A obliczenia potrafią trwać tu całymi dniami. Najgęstsze stosowane dziś siatki mają rozdzielczość 500m.
Czy prognozy numeryczne sprawdzają się w górach?
Dobre pytanie! Góry wprowadzają wiele zamętu w numerycznych prognozach. Jeśli siatka ma zbyt małą gęstość – model może tych gór nawet nie zauważyć... W przypadku, gdy wyznaczamy prognozę dla punktów oddalonych od siebie o 20 km – uproszczenia stosowane przez model mogą być absurdalne do tego stopnia, że wezmą Tatry za wyżynę między Polską i Słowacją. Przepaść w dokładności przedstawiamy na poniższym obrazku...
Po pierwsze upewnij się, że siatka prognozy jest odpowiednio gęsta. Jeśli w serwisie, z którego korzystasz brakuje takiej informacji, sprawdź chociaż, czy przeglądana prognoza jest lokalna (modele UM, WRF), a nie globalna (modele COAMPS, ECMWF). Warto mieć też pewność, że dany model pogodowy uwzględnia w ogóle wysokość n.p.m. Na początku artykułu znajdziesz wskazówki na temat dostępnych w Internecie witryn pogodowych.
Ale prognoza ze strony XYZ kiedyś mi się nie sprawdziła!
Każdy model pogody ma inną listę wad i zalet. Jakość modelu można określić tylko i wyłącznie na podstawie długotrwałych obserwacji, pojedyncze przypadki pomyłki lub wyjątkowej dokładności o niczym nie świadczą. Ponadto algorytmy pogodowe są stale ulepszane i na przestrzeni lat wyewoluowały w naprawdę imponujący sposób!
Ale na stronie XYZ dostępne są prognozy na 30 dni!
Na chłopski rozum – im dłuższy okres prognozy, tym mniejsza dokładność. Każdy doświadczony meteorolog wie, gdzie leży granica możliwości danego modelu. I gdzie zaczyna się wróżenie z fusów. Jeśli któraś z witryn oferuje takie usługi - spójrzcie na nią krytycznym okiem.